20/2020

O, jak ładnie w nagłówku, prawda?
Melatonina działa, ale boli po niej głowa. I ci robić? Spać i mieć ból głowy czy nie spać i mieć ból głowy ze zmęczona, wot zagwozdka. Szfak.
Wczoraj przyszła zima.
Przyszła, ale już poszła.
Lubię szwedzką zimę tak samo jak lubię szwedzkie lato. To są dwa najfajniesze dni w roku – tak się teraz będzie mówić.
Oraz zagadka: co to jest? Jest białe i sypkie. Tosia wciąga to nosem a potem jest bardzo żywa i radosna? Ćpunka jedna…

Z polecenia ikroopki oglądam serial Tjockare än vatten – Krew nie woda (Gęstsza niż woda).
Jeszcze chyba żaden szwedzki film mnie tak nie wkręcił. Dobry jest. Może dlatego, że szwedzkość jest tam tylko w języku? A ja oglądam z napisami polskimi. A może Szwedzi z pogranicza z Finlandią tacy są? Pełni uczuć, których nie tłumią? Nawet muzyka w czołówce nie brzmi jak szwedzka.
Cieszę, że ten serial mnie wciągnął bo jest to kolejna okazja do słuchania języka. Szczególnie melodia tak fajnie sama wchodzi.
Do gramatyki powinnam czytać po szwedzku. No i czytam – przepisy. A powinnam literaturę piękną.
Zaczęłam też oglądać angielski serial o ludziach, którzy wybrali alternatywny sposób na mieszkanie by uniknąć kredytu na długie lata.
W jednym odcinku dziewczyna zamieszkała na barce. W drugim – chłopak zbudował przepiękny dom na przyczepie traktorowej, w trzecim – dziewczyna przerobiła garaż rodziców. Wszyscy mieli ten sam problem co my: ceny wynajmu są takie, że nie daje się zebrać kasy na pierwszą wpłatę.
A spotkana ostatnio Litwinka pochwaliła się, że wszystkie opłaty za dom na wsi wynoszą miesięcznie mniej niż czynsz w KOMUNALNYM dwupokojowym mieszkaniu.
Oczywiście cieszę się, że w ogóle mamy możliwość mieszkać w mieszkaniu z tzw pierwszej ręki. Bo w większych miastach normalne jest, że wynajmuje się z drugiej ręki i jest to legalne. Ale czynsze wtedy lecą w kosmos. Szwecja ma koszmarny brak mieszkań. I dziwną politykę budownictwa komunalnego.
Owszem, stawiają bloki w mieście. Już pomijam fakt, że wpychają te bloki pomiędzy już istniejące zabierając światło i przestrzeń. Ale te nowe mieszkania są luksusowe: łazienki w kafelkach, kabiny natryskowe, pralki, suszarki, zmywarki, drewniane podłogi, windy. W efekcie czynsz za dwupokojowe mieszkanie, o powierzchni mniej więcej 65metrów wynosi około 8tys. (My płacimy trochę ponad 7tys za 84m + piwnicę + ciepły garaż w podziemiu). I nie ma tam ani piwnicy, ani garażu, ani miejsc parkingowych. Koszmar jakiś! Kogo na to stać? Na pewno tylko takich co we dwoje pracują na pełny etat i nie mają dzieci. Lub tych co im socjal płaci czynsz: imigrantów bez pracy, emerytów lub ludzi z różnymi uzależnieniami.
Znowu wychodzi na to, że teraz najlepiej być uzależnionym od czegoś bezrobotnym wtedy jest system pomocy nieograniczonej. Tylko ludzie, którzy pracują mają z tej pracy coraz mniej.


18 myśli w temacie “20/2020

  1. Ja też powinnam czytać po włosku wlasnie dla gramatyki ktora jest jak mowi moja przyjaciółka ” od dupy strony”. Jednak ani ani nie mogę. Szkoda mi czasu na to co mogę w miarę normalnie przeczytać. Klania się sposób czytania calych fragmentów od razu. Po wlosku tak nie mogę i to mnie stopuje. Wystarczy mi czasem jakaś gazeta.
    Co do mieszkań to tu dla odmiany Wlosi starają się mieszkanie kupić. Z pomocą banku. Żeby nie płacić czynszu i oczywiscie móc powiedzieć. ” casa mia”. To dla Włocha priorytet.*

    Polubienie

  2. gramatyka to chyba podobna do łacinskiej. Nigdy nie uczyłam się łaciny a zawsze chciałam.
    Szwedzi też dążą do tego by kupić, najlepiej domek. Polacy tu przyjeżdżający też skupiają się na kupnie domu. Nam się niestety nie udało z różnych powodów. I pewnie już na zawsze jestem skazana na wynajem. I to nawet nie jest najgorsza opcja biorąc pod uwagę to, że się starzejemy. Tylko wkurza mnie, że płacąc tyle czynszu nie mogę zdecydować nawet o kolorze ścian.

    Polubienie

  3. U tubylcow kupno mieszkania to , bez niego chlopakowi trudno znalezc dziewczyne, nie mowiac juz o slubie. Wiec rodzice skladaja na mieszkanie dla jedynaka. ci ktorzy nie moga pozwolic sobie na mieszkanie w poblizu pracy, koczuja w przepelnionych wynajmowanych mieszkaniach razem z kolegami z pracy.

    Na szczescie lokum zapewnia dla mnie pracodawca:)

    Polubione przez 1 osoba

      1. Dobre, bo nie place wynajmu ani innych rachunkow. Zle, bo czasem warunki pozostawiaja wiele do zyczenia.
        Kiedys, kolega dostal male mieszkanko z wyposazeniem: zlamane nieco lozko, 10 szkolnych krzesel, ale ani biurka, ani szafy na ubrania. Jeszcze tubycy sie dziwili, ze chce caly zestaw poscieli (czyli koldra, poduszki, przescieradlo, poszwy itp. Dziwili sie, bo mysleli, ze on to ze soba przywiezie……. w jednej walizce:)

        Polubienie

  4. A ja powinnam oglądać niemieckie filmy w oryginale, bo języka, który kiedyś znałam, teraz całkiem zapomniałam 😦 Cieszę się, że film ci sie podoba, szykuje sie na wiosnę trzecia seria:)

    Polubienie

      1. A ja teraz zaczęłam „Most nad Sundem”; zupełnie inny klimat, ale ta jakość! i jak świetnie wymyslone postaci główne i jak zagrane:) chciałoby sie oglądać wolniej, żeby za szybko nie skończyć:)

        Polubienie

        1. Obejrzałąm 2 sezon o tych Waldemarach i się lekko zryczałam na końcu 😀
          Most nad Sundem…nie wiem. To taki prawdziwy kryminał, a ja nie gustuję. Ale zobaczę, był swego czasu na Netflixie

          Polubienie

          1. Skonczylam calosc, 4 sezony; genialnie to zagrane, ale natlok koszmarnych morderstw przytlaczajacy. Dla wielbicieli kryminalow i thrillerow pozycja obowiazkowa. Chetnie zobaczylabym Sofię Helin w czyms jeszcze.

            Polubienie

            1. Obejrzyj Arn, ona tam grała główną rolę kobiecą. Fajny film ale trzeba troszkę znać historię Szwecji by zrozumieć.
              Z ciekawostek: podobno jej blizna jest po upadku na rowerze. Pojechała twarzą po kamykach, które w Szwecji sypie się zimą na chodnikach, żeby się nie ślizgać.

              Polubienie

  5. Pociesze cie, że w Dublinie czynsze na wolnym rynku 20000 koron szwedzkich za dwa pokoje, my placilismy w ostatnim okresie wynajmu 12.500 koron (1160 e) i to po tym, jak wprowadzili kontrole czynszu. Plus 200 e gaz i prad. Ale nie zazdroszczę bezrobotnym ani uzaleznionym:D Ale przyznam, ze jestem zdziwiona wysokoscia czynszu za mieszkanie komunalne u was. Czy jest to zwiazane z wysokoscia zarobkow?

    Polubienie

    1. nie, ja też nie zazdroszczę uzależnionym, ale wkurza sytuacja gdy widzę, że ktoś taki sobie żyje na zasiłkach i ma się dobrze, a może nawet lepiej niż my, pracujący i ciągle wiążący te supełki na naciągniętym budżecie.
      Nie mam pojęcia od czego zależy wysokość czynszów, ale chyba naprawdę od zarobków.

      Polubienie

  6. Przeczytałam z zainteresowaniem i jutro pokaże córce jak to jest za granicą, bo ona się waha czy już kupic mieszkanie czy zostać w wynajętym, ja podsunelam mysl, że wyprowadzić się do innego wynajętego, a kupić jak wnuczka dorośnie, kiedy już sama ze szkoły będzie wracała:) Ot, dylemat:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Nie wiem czy wszędzie tak jest, ale to, co w Polsce uważane jest za standard , w Szwecji jest luksusem: pralka+suszarka w domu, zmywarka, drewniane podłogi, kafelki w łazience na podłodze i ścianach, kabina prysznicowa…
      Standard to: linoleum na podłogach ew. tanie panele podłogowe (to już wolę linoleum), zamiast kabiny pałąk na zasłonę, bez brodzika, z kratką ściekową pod nogami. W łazienkach podłoga też z linoleum, tapeta podobna do linoleum zamiast kafelków. Pralnia i suszarka oraz suszarnia w piwnicy bloku, można poprosić o wstawienie, tak samo jak o zmywarkę, ale to jest +do czynszu. Ale w standardzie jest też wyposażenie kuchni: szafki, kuchenka, lodówka +zamrażarka + wentylator.
      Z drugiej strony raz na chyba 10lat właściciel ma obowiązek odnowić ściany. Co 20 lat chyba podłogi. Jak coś cieknie – wołasz ciecia. Jak ci się gdzieś zawias w szafce kuchennej urwie – wołasz ciecia. W sumie to tylko do takich prostych prac jak zmiana żarówki ciecia nie wołasz. Do reszty masz prawo wołać.
      Więc nie jest tak, że tylko płacisz za „wynajem” ale masz kompleksową usługę ze sprzątaniem posesji i klatki schodowej. Dlatego wielu emerytów sprzedaje swoje domy i przenosi się do takich mieszkań, bo tu zapłąca czynsz i o nic nie muszą się martwić. Jeden telefon do ciecia i załatwione.

      Polubienie

Dodaj komentarz