51.

Deszcz niebo przyszywa do ziemi
tysiącem ściegów i dreszczów…
(Maria Pawlikowska-Jasnorzewska)

Zrobiło się ciepło… a teraz się rozpadało. Pada pionowo: płynie, cieknie, pluszcze, puka, bębni, szemrze. Powietrze pachnie, deszcz zmył kurz i wszechobecną wiosną woń gnojówki.
Lubię deszcz, świat zlany deszczem, zwłaszcza jak temperatura powyżej 10 stopni, zwłaszcza jak nie wieje.
Basil wybudził mnie o czwartej, wywaliłam go za drzwi… ale sen już nie wrócił. I tak sobie siedzę. W spokoju.
Telefon nie dzwoni. Maile nie przychodzą. Zuzia nie przychodzi co chwila ze swoim „Babciu…?”.
To prawie jak być w podróży, gdy jest się „nigdzie”. Człowiek jest, ale wyłączony ze świata, ze spraw wszelakich.
Tosia chrapie za plecami. Basil zwinięty w kłębek śpi na krześle obok.
A deszcz w parapet „puk, puk, puk”.

Jeszcze przez chwilę… Trwaj chwilo.
O siódmej wstanie zaspana Zuzanka i przyjdzie się przytulić. A potem zwykła galopka codzienno-weekendowa. EDIT: już wstała.
Czas mi ucieka, dzień po dniu odhaczam zadania, a spraw na liście przybywa szybciej niż znikają.
Nadal nie rozgryzłam funkcji samochodu. Ba! Nadal nie miałam czasu zająć się świecącą kontrolką od ciśnienia w kołach.
Nie mam czasu na czytanie, filmy oglądam tylko jakieś odmóżdżające, bo po całych dniach na wysokich obrotach nie mam siły na nic innego.
Ostatni sezon Frankie i Grace nudził mnie przez większość odcinków.
Miałam wrażenie, że twórcom skończyły się pomysły i powtarzają te same znane gagi…
Próbowałam czytać Marqueza „Miłość w czasach zarazy” ale nie mam do tego głowy, piękna proza, ale to trzeba smakować język a ja gonię za kolejną opowieścią, która zaspokoi mój głód bajek.
I tak się toczy…
Gdzie te czasy gdy sobie odpalałam YT żeby poszukać jednej piosenki, a kończyłam po dwóch godzinach w jakich czeluściach youtuba, słuchając coraz dziwniejszych „wykopalisk”…

4 myśli w temacie “51.

  1. A masz WatssApp? Bo pisałam, ale nie odpowiedziałaś.
    Ciśnienie w kołach, jeśli sprawdziłaś, że mass ok- wejdź w ustawienia samochodu i zatwierdź ich poprawne ciśnienie. Rób tak za każdym razem po wymianie opon. Jeśli to nie pomoze- pewnie uszkodzony jest czujnik…

    Polubienie

    1. sytuacja jest stabilna: pogoda się zmienia kilka razy w ciągu dnia, roboty nadal więcej przybywa jak ubywa, głowa boli co noc. Znaczy same stare biedy, dobrze, że nie ma nowych

      Polubienie

Dodaj komentarz